Krótkie
nawiązanie do fabuły: Nell
Hawthorne kocha Kyle’a, swojego najlepszego przyjaciela z dzieciństwa. Ich
młodzieńcza miłość jest niezachwiana, a życie pełne obietnic. Do dnia gdy los
rozdziela tych dwojga. Po traumatycznym przeżyciu Nell zmienia się na zawsze.
Liczba stron: 298
Grubość grzbietu: 2,2cm
Moja ocena: 9/10
Grubość grzbietu: 2,2cm
Moja ocena: 9/10
Kolejna recenzja i
kolejna książka, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Po tę pozycję sięgnęłam
dzięki koleżance, która pożyczyła mi tę książkę. Chyba wiedziała, że bardzo mi
się spodoba bo trafiła w 100%. Już w pierwszym zdaniu dowiadujemy się, że
główna bohaterka kocha brata swojej pierwszej miłości. Więc od pierwszych
chwil zastanawiamy się co wpłynęło na jej uczucia. Historia nie tak oczywista
jak można byłoby pomyśleć.
„Naprawić możemy się
tylko sami. "
Powieść ta dała mi do myślenia, mimo że jest to książka typowo
romantyczna, są też elementy dramatyczne, które wpływają na emocje. Nie da się przejść
obok tej książki obojętnie. Dzięki niej zrozumiałam, że to nic złego czuć się
źle, każdy cierpi na swój sposób.
„Nie naprawia mnie, nie
uzdrawia, ale sprawia, że życie jest warte istnienia. "
Jak już wspomniałam była to lektura bardzo
przyjemna w odbiorze, pomimo tego, że autorka porusza dosyć trudne tematy.
Ciężko powiedzieć o tej książce coś więcej, tak by nie zdradzić ważnych
szczegółów. Pomimo tego, że nie nastawiałam się na przeczytanie kolejnych
części (które są jedynie powiązaniem) już teraz wiem, że na pewno po nie sięgnę
J
Podsumowując: Polecam osobom, które lubią
dramaty, książki o cierpieniu, książki z których chcecie coś wynieść, które nie
zmienią waszego życia ale postawią z pewnymi pytaniami na które sami będziecie
musieli sobie odpowiedzieć.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz